Rozwój technik AI, a wykorzystanie nowych napędów w transporcie.

Rozwój technologii z zakresu elektroniki i informatyki w gospodarce od jakiegoś czasu prowadzi do implementacji technik sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja oparta na sieciach neuronowych, big data i IoT (Internet of Things) to kierunek rozwoju technologii, który doprowadzić może do oszczędniejszego i precyzyjniejszego zarządzania i gospodarowania surowcami i wszelkiego rodzaju produktami w skali globalnej. Poza tym zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji usprawniają codzienne życie milionów użytkowników technologii dostępnej na Ziemi. Algorytmy uczące się samodzielnie są niewątpliwie przyszłością i w postaci opartej na sieciach neuronowych, czy systemach ekspertowych mogą doprowadzić do spotęgowania możliwości dostępnych człowiekowi w obecnych czasach. Systemy ekspertowe to rodzaj oprogramowania z określonej dziedziny nauki, czy to z zakresu medycyny, czy np. nawet z zakresu astronomii, które będą w krótce mogły lub już mogą konkurować z wiedzą kolektywną dużych grup naukowców i tak np. systemy ekspertowe z interfejsem do komunikacji człowiek-komputer, w miarę jak ilość danych astrofizycznych i na temat systemów planet poza słonecznych będzie wzrastała, staną się szczególnie pomocne. W medycynie takie systemy prowadzą wstępną ocenę stanu zdrowia pacjenta i potrafią zadecydować o podjętym leczeniu lub skierować do odpowiednich specjalistów po podaniu wstępnych danych przez chorego. Sztuczna inteligencja nie zmienia podstaw technologicznych tylko prowadzi do operowania środkami technologicznymi w sposób bardziej planowy i przemyślany, gdyż często ma dostęp do algorytmów i baz danych big data znajdujących się w chmurze. Zwykły człowiek nie pamięta często co robił o danej porze tydzień temu, więc oprogramowanie powinno wspomóc go w realizacji codziennych spraw w czym pomóc może inteligentne sterowanie mieszkaniem, biurem czy halą produkcyjną, do tego służyć ma IoT ale przede wszystkim systemy smart home oparte na czujnikach, przy czym całość może być zarządzana zdalnie za pomocą smartphone ‘a. Jednak wszystkie te nowości mają jedną wspólną i słabą stronę. Są związane z życiem człowieka w terenie zurbanizowanym i łączą go jeszcze bardziej z infrastrukturą, która, gdy zdarzy się taki przypadek, że nie będzie dostępna, czyni człowieka praktycznie bezbronnym po odarciu go z zalet tego typu technologii i konfrontacji z siłami przyrodniczymi. Człowiek nie jest do końca zrównoważoną emocjonalnie jednostką, nie do końca zdyscyplinowaną, niegotową na odarcie z prywatności, w związku z tym, nie może funkcjonować w systemie zero-jedynkowy tak jak funkcjonują maszyny tj. w sposób doskonale ścisły matematycznie i logicznie. Dążenie jest takie by społeczeństwo wykazywało się coraz większą karnością, odpowiedzialnością, produktywnością i umiejętnościami życia w skomputeryzowanym i cyfrowym otoczeniu. Jednak strefa cienia, dzięki której funkcjonuje przestępczość, nieumiejętność przystosowania do wymogów cywilizacyjnych, nie tylko w skali jednostki, mniejszych grup ludzi, ale także na poziomie instytucji i państw, istnieje. To i inne mechanizmy sprawiają, że wielkoskalowe przedsięwzięcia, jakie należałoby podjąć, by przełamać asymetryczny rozwój cywilizacyjny, polegający na burzliwym rozwoju komputeryzacji, elektroniki i oprogramowania AI z jednej strony, a z drugiej strony niedorozwojem polegającym na notorycznym stosowaniu silników spalinowych i technologii uzysku energii w wyniku procesów chemicznych spalania (czyli zubożania atmosfery w tlen) oraz działań nie komplementarnych z naturalnymi procesami przyrodniczymi polegających m.in. na technologii nuklearnej, reprezentowane są głównie przez działania nie zaburzające ustalonego porządku technologicznego i naukowo-poznawczego, co oznacza, brak kluczowej siły przebicia dla tego typu przedsięwzięć. Nie ma możliwości natychmiastowego odstąpienia od pewnych schematów technologicznych, które trzeba by wyeliminować, bo godzą one w dłuższej perspektywie czasowej w podstawy egzystencji człowieka na Ziemi. Wszystko jest procesem, w przyrodzie jak i w gospodarce którą prowadzi i zarządza człowiek, zmiany przebiegające w sposób burzliwy, gwałtowny mogą doprowadzić do problemów związanych z przystosowaniem odpowiednich elementów współtworzących dany rejon technologii i często nie są pozytywnie oceniane przez społeczeństwo. Wiele razy było już tak, że najpierw wprowadzono pewne zmiany, ale na skutek ich wadliwych skutków musiano przywrócić stan poprzedni. Tego rodzaju działania kosztują czasami podatnika grube kwoty i nie przynoszą nic konkretnego, jeżeli chodzi o prawo, administrację itp. Walka polityczna pomiędzy partiami i frakcjami społecznymi o władzę, nie przysparza tutaj korzyści społeczeństwu. Ci, którzy są akurat na szczycie administracji państwem i sprawują nad nim kontrolę wprowadzają tylko takie zmiany, na które pozwala im wcześniej ustalone prawo, konstytucja i prawa człowieka. To społeczeństwo ma decydujący głos w wyborze władzy w wyborach powszechnych, jednak opcje dostępne nie zawsze okazują się opcjami optymalnymi, czasami wybiera się po prostu tych którzy mają mniej zdewaluowaną opinię przez swoje poprzednie akcje i prowadzoną wcześniej politykę. Trudno jest pogodzić interesy społeczne, znajdujące się w tylu różnych odłamach i zbiorach ludzi. Ten kto potrafi zrobić to lepiej, ten wygra kolejne wybory, wybory, w których nie ma zazwyczaj mowy o prawdziwej i definitywnej rozprawie z przyczynami konfliktów i problemów społecznych, jedynie o tymczasowym załagodzeniu niezadowolenia społecznego. Mówi się często, o dostatku, dobrobycie, stabilizacji i polepszeniu standardów życia ludzi we wsiach i w miastach, jednak prawdziwe przyczyny ucisku, w których wyzysk człowieka trwa w najlepsze nie leżą w wysokości wynagrodzenia za tą lub inną pracę, nie leżą w jakości materialnej życia w konwencjonalnym znaczeniu tego słowa, lecz polegają na tym, że możliwości technologiczne dostępne przeciętnemu człowiekowi zostały w sposób ścisły ograniczone, przez obecny wielkoskalowy kurs technologiczny. Poprzez lata, w których nauka wypracowała podejście racjonalne do życia oparte na relatywizmie i naukowym opisie i wersji interpretacji otoczenia, nie pozostawiono wiele miejsca na inne nurty filozoficzne i technologiczne, zwłaszcza takie które miałyby potencjał wywołania rewolucji przemysłowej, co wiązałoby się reperkusjami społecznymi i mentalnymi w skali całego świata. W systemie demokratycznym wyglądało to tak, że co prawda można proponować było to czy owo oficjalnie, jednak główny nurt naukowo-technologiczny nie przyswajał zmian i pozostawał hermetyczny ideowo cały czas aż do dzisiaj. Niestety jesteśmy prawdopodobnie skazani na pewne uwarunkowania związane z rzeczywistością polityczną, środowiskową oraz psychologiczną. Nie można od tak zostawić wszystkiego i zmienić tego co się chce, dla samej chęci odmiany, nie zrobimy nic wielkiego na tym etapie rozwoju technologicznego, nie żyjemy jednak w symulacji raczej w reprezentacji utworzonej przez własne chaotyczne przedsięwzięcia, sprzeczne interesy i siatki powiązań. Wbrew jednak przekonaniu wielu ludzi mobilność tj. zdolność do przemieszczania się, może mieć kluczą rolę w możliwościach przeżycia i przystosowania się do warunków obecnych w środowisku otaczającym, ponieważ ta zdolność jest formą aktywności związanej z inteligencją przypisanej do danej jednostki. Ci którzy nie przejawiają chęci do zwiększenia swoich możliwości zmiany miejsca pobytu, skazują się na warunki, które muszą z góry zaakceptować, a które realizuje im ktoś inny a poza tym sama przyroda, od której są zależni nie mogąc na nią wpłynąć, czyli po prostu wybrać sobie rzeczywistości, w której się znajdują. Zdolność do przemieszczania się wiąże się z technologią transportu załogowego. Do chwili obecnej terenem aktywności ludzi był obręb własnego środowiska naturalnego związanego z kontynentami, ewentualnie oceanami i morzami w mniejszym stopniu, szerzej z własną planetą. Jeżeli ktoś się będzie bardzo starał to po kilkunastu, kilkudziesięciu latach przygotowań może zostać astronautą i znaleźć się na którejś z międzynarodowych stacji kosmicznych, które będą w tym czasie akurat dostępne, nie daleko i w obrębie chroniącej jeszcze magnetosfery ziemskiej. Dobrze by było posiadać jednak większe możliwości niż tego typu opcja. Przede wszystkim, lot rakietoplanem (np. Skylonem), czy rakietą wielokrotnego użytku na stację kosmiczną nie jest dobrym rozwiązaniem – ryzykujemy tutaj wybuchem paliwa, w którym to incydencie moglibyśmy stracić życie. Nie trzeba być przeszkolonym astronautą, by podróżować po kosmosie, gdy dysponuje się talerzem latającym, lewitującym i gotowym do startu zaraz po wejściu na pokład we własnym ogrodzie na tyłach domu. W tym przypadku i w innych jak można przypuszczać wszystko jest kwestią technologii. Bez względu na to jak by do tego nie podchodzić, bez technologii dysponując nie wiem jak dużą ilością pieniędzy, te pieniądze okazują się bezużyteczne i bezwartościowe, bo nie mają punktu zaczepienia w rzeczywistości. Technologią jest również technologia budowlana, dzięki której nie marzniemy w zimie i nie mokniemy w jesień na deszczu, jest to forma technologicznie prosta, ale napędza przemysł dla promocji innych technologii – do naszych domów potrzeba bardzo wielu przedmiotów, wyposażenia, do produkcji których potrzebna jest inna technologia i proces produkcyjny. Ja np. wolałbym jednak, gdyby obok mojego domu był dostępny środek transportu, dzięki któremu poczułbym się bezpieczniej, mógłbym szybko opuścić atmosferę własnej planety lub wybrać się na wycieczkę na dowolny cel w układzie słonecznym, tak dla przygody, gdy poczuję potrzebę eksploracji lub znudzi mi się własna planeta. Nasz dyskoplan, który moglibyśmy tak nazwać, a który użylibyśmy do ewakuacji z własnej planety, nie miałby co prawda i tak sensu, gdyby nie umożliwiał podróży międzygwiezdnej (interstellar travel), bo poza Ziemią w systemie słonecznym nie ma prawdopodobnie innych sprzyjających miejsc do przeżycia po wybuchu np. wojny nuklearnej czy wielkoskalowego uwolnienia się patogenu, więc konserwy zabrane na pokład w końcu by się skończyły... Jednak, gdyby założyć, że podróż międzygwiezdna byłaby możliwa, co wiązałoby się ze złamaniem zasadniczego kanonu naukowego, oraz prawdopodobnie manipulacją prawami przyrody zwłaszcza z zakresu inercji i grawitacji, to już na pewno istnieje wielu pasjonatów i nie zawahaliby się oni skorzystać z dobrodziejstw tego rodzaju technologii na poważnie. W ciągu następnych kilkudziesięciu lat średnia temperatura na ziemi podniesie się co najmniej o 2 stopnie, co będzie oznaczało jeszcze więcej kataklizmów, tornad, wichur, cyklonów, powodzi, lody na Antarktyce i Antarktydzie stopią się prawie zupełnie, poziom wód oceanicznych podniesie się o 1,5 m – 2,0 m, co będzie oznaczało zatopienie niektórych rejonów położonych niżej. Uwolni się gigantyczna ilość gazów cieplarnianych do atmosfery, które obecnie są uwięzione w lądolodzie, Ziemia stanie się wyjątkowo kapryśnym i niegościnnym oraz niestabilnym miejscem do życia. Naturalnym procesem konotacyjnym zdrowo wychowanego mieszkańca planety jest próba zaradzenia pogarszającej się sytuacji na naszej planecie rodzinnej, gdzie naturalną reakcją wydaje się również praca nad nowymi środkami transportu, gdyż obecnie stanowią one jedną z głównych przyczyn pogarszania się jakości powietrza, którym oddychamy i są źródłem niepotrzebnego hałasu. Chęć ucieczki z planety, będzie zaprzątać umysły coraz większej rzeszy naukowców i badaczy, będą próby kolonizacji planet skalistych w systemie słonecznym i przeniesienia tam części populacji w celu odciążenia ekosystemu planety rodzimej przy użyciu technologii rakietowej lub VASIMR, niekoniecznie udane. Będą próby przestawienia technologii na elektryczność i spalanie wodoru, ale w dalszym ciągu te technologie nie wyzwolą mas ludzi w kosmos. Dopiero opanowanie magnetyzmu, inercji i grawitacji będzie zdolne to uczynić. Dopiero przestawienie technologii na niezależność od jakiegokolwiek paliwa, nawet paliwa w postaci antymaterii oraz wypracowanie nowych metod poruszania się w przestrzeni kosmicznej, odrzucając technologie zależne od zewnętrznych źródeł energii, będzie tą droga właściwą na przyszłość. Nowe materiały uzyskane w procesie rozwoju wiedzy z zakresu metalurgii i materiałoznawstwa również powinny znacznie przyśpieszyć ten proces. Ultralekkie materiały pozwolą na konstruowanie pojazdów lekkich i wytrzymałych, co przy wykorzystaniu technologii napędu elektromagnetycznego pozwoliłoby na opanowanie energii plazmy i pola magnetycznego w celu konstrukcji nowoczesnych rozwiązań napędowych w przypadku, gdyby ta cywilizacja wpadła na odpowiedni trop technologiczny. Nadrzędnym wyzwaniem jednak pozostaje zabezpieczenie tej cywilizacji przed zmasowaną autodestrukcją planetarną i cywilizacyjną indukowaną przez bezmyślne działania w skali międzynarodowej i globalnej, które polegają na inercji zarządzania planetą zorientowaną na stabilizację procesów utrzymania pozycji politycznej i gospodarczej indywidualnie kreowanych przez potrzeby poszczególnych krajów, kosztem innych państw, co można odczytywać jako brak spójności i solidarności międzynarodowej. Różnych egoizmów w skali międzynarodowej tutaj nie brakuje, różne kraje mają różne wyobrażenie o swojej roli pośród innych państw, co jest przyczyna różnych nieporozumień i konfliktów. Innym bardzo istotnym problemem jest to, że niektóre kraje widzą swoją przyszłość po prostu w grabieniu i najeżdżaniu innych państw, tak było w przeszłości tak jest teraz i tak będzie prawdopodobnie w przyszłości, pomimo procesów pokojowych i psychologicznych które zdawały się zajść w ewolucji społeczeństwa międzynarodowego, ta sytuacja nie uległa zmianie.
Wszyscy zamknięci jesteśmy w tym samym pojedzie kosmicznym jakiemu na imię planeta Ziemia. Jednak niektórych cech psychologicznych, które wpoiła nam szeroko pojęta edukacja nie jesteśmy w stanie poprawić, co prowadzi do tego, że nie widzimy nawet możliwości zmiany tej czy innej sytuacji w nauce czy technologii, jednak ich zmiana jest realna i podlega tak samo ewolucji jak nasza świadomość i wiedza. Świat nie jest niezmienny, podobnie jak prawa przyrodnicze, bo w każdym prawie przyrodniczym jest pewna określona metoda na wybiegnięcie z zasadniczej regulacji objętej tym prawem. Prędkość światła nie jest stała, podobnie jak inne wartości stałych fizycznych może ulec zmianie w zależności od tego z jaką technologia mamy do czynienia, jakie pola jesteśmy w stanie wytworzyć, ponieważ istnieją takie technologie, które mogą zaburzać, czas, przestrzeń oraz grawitację, a prędkość światła jest po prostu parametrem przestrzeni, która jest stała jedynie w stałym ośrodku. Pole grawitacyjne może zostać ekranowane, może zostać odchylone fazowo, może zostać modulowane, wszystko to jest kwestia odpowiedniego sprzętu. Niestety te działania wynalazcze, które w przeszłości używały takich technik, zostały wyeliminowane z świadomości społecznej, nie zostały odpowiednio nagłośnione i wypromowane, część danych została utajniona specjalnie i do dziś informacje te spoczywają ukryte w archiwach, bez możliwości wglądu osobom z zewnątrz. Niektóre z tych technologii mogły okazać się niebezpiecznymi dla środowiska oraz ludzi, jednak bardziej chodziło o utrzymanie kontroli nad rozwojem sytuacji na świecie w czasach zbrojeń i ustawicznego zagrożenia nuklearnego. Część wiedzy ukryta w archiwach i materiałach różnego typu, to materiały, jak można wnioskować, powstałe w wyniku interakcji z aktywnością istot pozaziemskich, które zdają się celowo pozostawiać na ziemi swoje ślady w celach przekazania wiedzy i edukacji wyższego lotu mieszkańcom Ziemi. Jak na przykład w przypadku zjawiska kręgów zbożowych, w przypadku których jest mało prawdopodobne by powstawały w wyniku mistyfikacji dokonywanych przez jakieś tajemnicze osoby lub tajne stowarzyszenia przez tak długi okres czasu, o których tak naprawdę nie było wiadomo nic aż do naszych czasów, trudno by tacy ludzie pozostali niezidentyfikowani od czasów średniowiecza i wcześniejszych odkąd mamy do czynienia z kręgami zbożowymi, a przecież są tacy którzy wciąż jeszcze myślą że piktogramy te powstają w wyniku oszustwa, czyli że wykonują je sami ludzie. Nie jesteśmy sami we wszechświecie, przestrzeń zapełniona jest cywilizacjami technicznymi i aktywność tych cywilizacji jest widoczna na Ziemi, w postaci różnych obiektów poruszających się w atmosferze Ziemi i w jej pobliżu, w postaci załogowych statków kosmicznych wykonujących rekonesans lub dronów bezzałogowych. 




To, że do tej pory nie mamy do czynienia z jawną obecnością innych cywilizacji w życiu społecznym miliardów ludzi jest podyktowane tym, że niektóre mniej lub bardziej tajne instytucje w porozumieniu z tymi cywilizacjami zawłaszczyły sobie prawo do wykorzystania ich technologii do własnych celów, ludziom pozostawiając tą technologię jaką dysponujemy w codzienności. Pomimo tego liczne przecieki i transfer technologii obcych de facto ukształtowały XX i początek XXI wieku, co nie każdy jest w stanie przyjąć do świadomości.

Komentarze

Popularne posty