Napęd kontrolujący grawitację i przyśpieszenie - teoria.
Obrotowy kokpit to jedna z moich ciekawszych idei mogącej mieć zastosowanie w transporcie poza-planetarnym. Kokpit obraca się wokół osi poziomej i jest osadzony na wale, przy dużej prędkości siły sumują się by przeciwdziałać przeciążeniu w trakcie lotu, gdyż kokpit jest tak usytuowany, że ma większą odległość od środka obrotu przy pozycji górnej niż dolnej. Przy przyziemieniu i starcie, grawitacja planety działa zawsze w kierunku centrum masy, jednak siły wytwarzane przez pojazd przy szybkiej rotacji układają się w ten sposób że liczy się tylko różnica sił wynikająca z niesymetrycznego położenia rotora, siły przy dolnym położeniu kokpitu i górnym położeniu kokpitu niwelują się przez co po dodaniu składowej różnicowej załoga pozostaje w komfortowej sytuacji grawitacyjnej. Przy przyśpieszaniu w próżni kosmicznej, załoga nie będzie odczuwała składowej sił wynikającej z przyśpieszenia co powinno przełożyć się na większe możliwości przyśpieszenia pojazdu, bez wywierania miażdżącego wpływu wzrastającej prędkości. Oderwanie się pojazdu od powierzchni ziemi powinno nastąpić, gdy przeciążenie wewnątrz kabiny zrówna się z przyśpieszeniem grawitacyjnym Ziemi, lub je przewyższy.
Pojazd posiada system równoważący różnicę ciężkości mas ze względu na ładunek i załogę. Pojazd stabilizowany jest przez system dwóch obracających się przeciwbieżnie pierścieni oznaczonych na rysunku numerem "2". Kokpit znajduje się w górnej części pojazdu, załoga odwrócona jest w stosunku do ziemi o 180 stopni, czyli głowami w dół, co nie ma znaczenia bo w trakcie działania systemów pojazdu ich podłogą staje się góra półkuli górnej, czyli miejsca gdzie ulokowany jest kokpit. Część centralna pojazdu, a w szczególności jej rotor główny wprawiany jest w obrót poprzez dwa pracujące synchronicznie silniki elektryczne, z kolei energia dla nich jest wytwarzana przez albo generatory inercyjne, wykorzystujące koła zamachowe albo każdy inny system zasilania, zdolny do długotrwałego zasilania w prąd systemów statku.
Komentarze
Prześlij komentarz