Technologia na przestrzeni dziejów przeszła długą drogę, jednak w pewnych kwestiach niewiele się zmieniło od czasów rewolucji wprowadzenia silnika parowego opalanego drewnem lub węglem. Od czasu, kiedy człowiek odkrył, że czarny kamień dobrze się pali i podtrzymuje palenie przez długi czas oraz od czasów wcześniejszych krzesania ognia w celu przygotowania gotowanego mięsa i ciepłych posiłków minęło już bardzo dużo czasu, jednak te technologie nie zostały wyparte z otoczenia człowieka myślącego i nawet uległy rozszerzeniu na napędy spalinowe i odrzutowe, które mają się obecnie całkiem dobrze. Inne ścieżki rozwojowe nie polegające na utlenianiu materiałów pędnych, nie doszły do znaczącego w skali świata, rozgłosu i obecnie poza OZE i technologią nuklearną nie ma wzmianki o nich na większą skalę. Powraca się do węgla szczególnie tam, gdzie jest go pod dostatkiem. Jednak fakt i konieczność przebywania na tej samej planecie wszystkich ludzi, rodzi pewne wątpliwości w celowości wykorzystania tych nośników energii podczas gdy wiadomo, że cywilizacja oparta na cyklach spalania długo nie będzie mogła w ten sposób przetrwać, mowa tu o skali najbliższych stuleci. Obecnie liczba ludzi przebywających równocześnie na Ziemi przekroczyła 8 miliardów osób. A do końca stulecia prawdopodobnie przekroczy 20 miliardów ludzi. Planowanie wykorzystania nowych źródeł energii oraz próby konstrukcji szybkich metod podróży międzyplanetarnej wydaje się być obecnie szczególnie palącą potrzebą, gdyż cywilizacja nie może obejść i oderwać się od dostosowanej do aktualnych swoich potrzeb technologii, co w konsekwencji oznacza coraz większe na nią zapotrzebowanie oraz coraz większe zaufanie do jej nowych odmian bazujących na opracowaniu całkiem innowacyjnych rozwiązań technologicznych zapewniających przetrwanie gatunku ludzkiego nawet kosztem rażących dysproporcji w podziale dóbr i możliwości cywilizacyjnych. Procesy rozwoju cywilizacji potrzebują energii, ten głód doprowadził do skażenia środowiska, ponieważ pomimo protestów tych procesów nie sposób było powstrzymać, gdyż nie było alternatywy odejścia od technologii dewastacji środowiska. Jednakże zainwestowany kapitał w opracowanie nowych form wytwarzania energii, okazał się niewspółmierny do efektów, a dopiero niedawno uzyskano dodatni bilans w produkcji energii drogą kontrolowanej fuzji termojądrowej i trzeba pamiętać, że od tego jeszcze będzie długa droga do komercyjnego wytwarzania tą metodą energii elektrycznej. Ci ludzie, którzy zaczęli ten proces poprzez skierowanie cywilizacji na ścieżki technologii nuklearnej i termonuklearnej, nie zauważyli, że po drodze pominęli bardzo ważne technologie, które miały znaczący potencjał do odmiany nielekkiego bytu miliardów ludzi zamieszkałych na tej planecie, te technologie były oparte o magnetyzm i były bardziej adekwatne do problemów bezpieczeństwa w pozytywnym sensie, niż technologie, w których dochodzi do rozerwania wiązań atomowych wewnątrz jądra atomowego lub połączenia się protonów w cięższe pierwiastki. Inni wysoko sytuowani ludzie z kolei nie podjęli ważnych kroków, gdy mieli do czynienia z nowymi napędami, prezentowanymi przez ludzi z sektora prywatnego, które nawet były przecież analizowane przez takie renomowane firmy jak NASA ale nie powzięto istotnie zakreślonych działań, nie doprowadzając do rozgłosu niektórych bardzo ważnych wyników prac doprowadzając do upadku niektórych ważnych idei i decydując o nie finansowaniu tego rodzaju przedsięwzięć i opowiadając się za nie propagowaniem dalszym technologii tym ludziom, którzy opracowali niekiedy bardzo rewolucyjne rozwiązania z uwagi na chęć zachowania własnych ważnych z ich punktu widzenia, interesów, nawet gdyby oznaczało to dalszą konieczność używania przez społeczeństwo tych gorszych technologii, których oni byli i są obecnie dystrybutorami, z resztą ten proceder nie dotyczył li tylko samych napędów, ale ogólnie zdaje się, że może być to forma rodzaju szkodliwych działań dokonywanych kosztem żywotnego interesu społecznego, których beneficjentem ostatecznym nie jest społeczeństwo, a jedynie wielkie korporacje i pewne grupy jednostek skupiające niejednokrotnie gigantyczne możliwości w bardzo wąskim zakresie osobowym, które na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, blokują pewien postęp zaproponowany przez nowych graczy na rynku, którzy bez poparcia tych grup nie mogą konkurować z tymi którzy udostępnią kompatybilną technologię do obecnych trendów, ich trendów, a dzieje się to wtedy gdy nie odpowiada to ich zamierzeniom stopniowego i planowego przejęcia kontroli nad coraz to innymi, nowymi rejonami życia. Inne formy uzysku energii są jednak możliwe do zastosowania na skalę globalną i nie chodzi tu o jakiekolwiek zaburzanie ekosystemu planetarnego, tylko o wykorzystanie magnetyzmu, pędu, inercji oraz grawitacji. Można wykorzystać pęd planety i jej inercję do wytworzenia olbrzymich ilości energii, wykorzystując żyroskopy i indukcję magnetyczną. Można również wytworzyć dowolne ilości energii z magnesów stałych oraz wykorzystać energię grawitacji w systemach generatorów grawitacyjnych jak również wykorzystać inercję ciężkich kół zamachowych do przełamywania oporów prądnic, wspomagając pracę silnika elektrycznego, z czego można wyprowadzić także dowolną ilość energii elektrycznej. Większość ludzi jednak nie można przekonać i nie wierzą oni w tego typu technologie, w to, że są one możliwe do wykonania, jednak zostały one wykonane już wcześniej i udowodniono możliwość produkcji energii tymi metodami, tylko nie przeszły one walidacji i nie zostały zaakceptowane poprzez technologię głównego nurtu, wspomaganą dodatkowo przez negujących wszystkie te technologie opłaconych przez koncerny, naukowców. Oni nie powiedzą nigdy nikomu, że te źródła napędu i energii działają, chociaż wiedzą dobrze, że tak jest, bo dysponują odpowiednim przeszkoleniem by takie rzeczy rozumieć, jednak mają niesprecyzowany obowiązek by to wszystko ignorować i nie dopuścić tym samym do rozpowszechnienia, bo niektórzy z dysponentów istniejącej już technologii stanęliby przed wizją własnej utraty władzy nad społeczeństwem i czerpanie zysków mogłoby zostać zagrożone. Co by było, gdyby nagle wszystkie koncerny energetyczne typu producentów i wydobycia paliw gazu, nafty, oleju napędowego i węgla straciło pracę i źródła dochodu, na skutek wyparcia ich brudnych technologii generatorami magnetycznymi prądu opartymi np. na magnesach stałych, gdzie każdy miałby wtedy małą własną elektrownię w domu itp. dla nich byłaby to masakra finansowa, natomiast dla społeczeństwa mogłoby to oznaczać koniec wyzysku finansowego i ustawicznego trucia gazami szklarniowymi, przecież nie można do tego dopuścić... Niestety jednak z tej również przyczyny rola człowieka sprowadza się tutaj do roli płatnika za media, których i tak nie stanie się nigdy właścicielem. Wszystko co ma jakąkolwiek wartość pretenduje do wejścia w ręce największych posiadaczy kapitału, a tych na świecie jest około 5000 - 7000 osób, którzy skupiają tyle kapitału co 5 miliardów reszty ludzi skupionych w biedniejszej części. Reszta to średnio sytuowani, którzy nie należą do żadnej z tych grup, ale nigdy nie wejdą oni do grona tych elitarnych 7000 rządzących światem z decydującym wpływem na jego losy. Tu wyraźnym staje się, komu ma służyć obecna technologia, komputery, elektronika, produkcja przemysłowa wysokiego poziomu technologicznego, nie zmieniają podziału sił, ale umacniają biegunowość. Gdyby w dalszym ciągu nie doszło do jakichś definitywnych zmian, rola zwykłego standardowego człowieka miałaby sprowadzić się do operatora komputera przystosowanego do przyswajania papki łatwostrawnej z portali społecznościowych, bez możliwości opuszczenia świata wirtualnego, bez możliwości opuszczenia własnej planety, byłaby to nowa forma niewoli w której dobrowolnie mielibyśmy uczestniczyć. Kosmos na szczęście jest otwarty dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy dysponują lub będą dysponować wkrótce odpowiednią technologią i nie należy dopuścić, aby jedynie nieliczni plus astronauci, mieli do niego dostęp wolny. Na razie jednak jest jak jest, a technologia jest sztucznie i nad wyraz skutecznie blokowana w celu kontroli przebiegu postępu i kontroli nad mieszkańcami Ziemi, bo tak to wygląda patrząc na ubiegające szybko lata, gdzie nic nie zmienia się w tej kwestii, blokowana poprzez nikomu niepotrzebne procesy socjologiczne i finansowe. Dlatego dostęp do kosmosu na razie jest fikcją i dalej ogranicza się do orbity własnej planety, a mogłoby być inaczej, gdyby zwrócono uwagę np. na napędy z wykorzystaniem sił odśrodkowych, gdyby znów naukowcy nie mówili, że siła odśrodkowa to siła nierealna czy fikcyjna, a zajęli się tym co do nich należy, czyli udostępnienia kosmosu ludziom, bynajmniej nie przy wykorzystaniu wzorów i wykresów, bo inaczej nigdy nie wyjdą poza sferę teoretyczną.
Jako ludzie powinniśmy dążyć do zwiększenia własnych możliwości technologicznych pomimo modom istniejącym już od pewnego czasu w nauce, ponieważ należy pamiętać, że istnieją rejony nauki, fizyki, do której obecna nauka się w ogóle nie odnosi w jakikolwiek sposób, a uzyskana przez nas wiedza z zakresu fizyki relatywistycznej, która ma uzupełniać fizykę Newtonowską, nie odkryła jeszcze tych nowych kanonów, jest tylko ułamkiem możliwej do zdobycia wiedzy, o tym trzeba pamiętać i zachować trochę dystansu, gdy wyrokuje się o czymś co wydaje się z pozoru nie zgodne z istniejącymi przekonaniami i wiedzą naukowo-techniczną, a co może być tropem do innych możliwości. Ludzkość nie ma za zadanie przetrwać tu na Ziemi tylko wykorzystując wiedzę, która nie wszędzie się sprawdza, ale potwierdzić przypuszczenia i dokonać przełomu w transporcie, energetyce i medycynie, by stać się cywilizacją, która w pełni dysponuje swoimi możliwościami, nie zaś funkcjonuje na zasadzie jedynie przetrwania na własnej planecie, bo tutaj nie ma przetrwania w dłuższej skali czasowej i szykuje się koniec tego co znamy i co chcielibyśmy zachować, Armagedon. Wykonując założenia jedynie współczesnej fizyki nie można dokonać znaczącego przełomu w technologii poruszania się w przestrzeni, gdyby było inaczej już byśmy dysponowali odpowiednimi napędami, bo odpowiednich ludzi nie brakuje i dysponują oni umysłami, które są w stanie ocenić powagę i rodzaj sytuacji, w której się obecnie znajdujemy. Jest to problem wolności myśli ludzkiej oraz tego, dokąd ma zmierzać cywilizacja stworzona przez człowieka, tego czy na prawdę chcemy uzyskać coś więcej czy chcemy korzystać tylko z rozwiązań kosmetycznych i kompatybilnych z naszym dotychczasowym życiem. Czasami trzeba dokonać wyboru, poza którym nie ma już powrotu do przeszłej sytuacji, niektóre jednak wybory już zostały poczynione i odejście od nich miałoby krytyczne znaczenie dla życia na Ziemi. Aby zmienić skutki tych wyborów potrzeba by ludzie przestali wierzyć, że coś może się wydarzyć w zakresie gruntownej odmiany ich położenia, jeżeli nie będą w tym aktywnie uczestniczyć, jeżeli będą polegać na tych którzy grają tą samą melodię od długiego już czasu. Ci, nie są skłonni do działania na rzecz społeczeństwa inaczej jak pod kątem własnych interesów, więc trzeba założyć, że nic nie zmieni się na lepsze. Ludzkość nie osiągnie znaczącego sukcesu, jeżeli postęp będzie definiowany przez ludzi, dla których ważniejszy jest rozwój własnych możliwości korporacyjnych niż faktyczne dobro społeczności międzynarodowej. Tylko myślenie w kategoriach całej planety Ziemi, bez wdawania się w niepotrzebne partykularne rozgrywki, może uczynić życie na niej lepszym. Interesy, siatki powiązań, zagrywki gospodarcze oraz niedopuszczanie do głosu ludzi niesprzyjających własnym koncepcjom gospodarczym to gra nad wyraz czytelna, choć niektórym zdaje się być zakamuflowana. Niektórzy ludzie nie wiedzą po prostu co robić z kasą, to są szczęśliwcy którym ona czasem sypie się oknami i drzwiami, jednak nie potrafią oni lub nie chcą zrobić z nich jakiś inny pożytek niż ten z którego mają jeszcze większy dochód, a to z kolei nie zawsze wpływa na zwiększenie możliwości cywilizacyjnych tylko do zwiększenia eksploatacji istniejących już płatników za szkodzące często ogółowi ludzi media i usługi. Ta szkodliwość mediów i usług rzuca się w oczy, jednak tym którzy nie są omamieni przez propagandę koncernów dbających o zyski. Wiadomo, każdy chce się bogacić, ale gdy odbywa się to kosztem społeczeństwa, rodzi to wątpliwości. Nikt nie potrafi zmienić istniejącej sytuacji, ludzie będą płacić i płacić, bez końca, okłamani co do systemowych rozwiązań w sposób perfidny. Niektóre media i usługi są jednak niezbędne, chociaż ich dostarczyciele czerpią z ich implementacji kolosalne korzyści, jednak polegają one na korzystaniu, z zasobów które się skończą w skali świata, te firmy nie są samowystarczalne, a jeszcze mniej ich konsumenci. Niektórzy prowadzą działalności charytatywne jednak jest to pomoc doraźna w samej swojej istocie. Nie są w stanie poprawić tymi działaniami ogólnego charakteru i barw życia na tej planecie, gdyż wymaga to współdziałania globalnego i wszystkich ludzi. Dlaczego nie są rozwijane takie koncepcje jak cewka Tesli, czy cewka Colera do produkcji energii elektrycznej, tylko poszukuje się jakiejś fuzji termojądrowej, która jest bardzo trudna do utrzymania i przede wszystkim otrzymania. Dlaczego nie inwestuje się w urządzenia oparte na zjawisku nadsprawności, tylko ośmiesza się ich działanie, poddając to w wątpliwość ustawicznie i notorycznie. Trzeba pamiętać, że cewka Tesli (transformator Tesli) już z baterii 9V potrafi wytworzyć miliony woltów energii, podobnie z akumulatora 9V, a część energii może wpływać od tej cewki z powrotem do tego akumulatora ładując go z powrotem do postaci wyjściowej, skutkiem czego mamy system niekończącej się energii do dyspozycji zdolnej zasilać setki odbiorników w energię elektryczną. Wykorzystać można także efekt Barkhausena do wytworzenia nadwyżkowej energii elektrycznej z induktorów magnetycznych, o czym bardzo mało ludzi wie. Inne formy uzysku energii niż spalanie, energia atomowa, hydroenergetyka oraz energetyka solarna i wiatrowa istnieją chociaż brak nagłośnienia tego typu treści w telewizji czy radiu. Powszechnie ustalono, że nie można wytworzyć energii elektrycznej innymi sposobami niż indukcja elektromagnetyczna, w tym jednak procesie potrzebne jest dostarczenie energii mechanicznej by prądnice mogły wytwarzać energię elektryczną, do czego z kolei potrzebne jest źródło ciepła by doprowadzić wodę do stanu pary by napędzić jej ciśnieniem turbiny w elektrowniach. Oczywiście, można wykorzystać rozpad radioaktywny lub spalanie węgla lub gazu ziemnego albo nawet różnicę w poziomie lustra wody jak w elektrowniach wodnych, ale cały czas nie jest to działanie zadowalające z punktu uniwersalnego spostrzegania ogólnego generowania energii jako takiej, jest to działanie głownie związane z zasobami Ziemi, które nie są jednakowo dostępne w dłuższej skali czasowej. Uran, można zastąpić torem, gdy już zacznie być on deficytowy na skutek wypalania go w reaktorach, jednak według mnie lepiej rozwijać lżejsze technologie oparte na statycznym polu magnetycznym dużego natężenia. Nie trzeba zmiennego pola magnetycznego w celu wprawienia w ruch elektronów, bo trzeba pamiętać, że elektrony same są przyśpieszane przez pole magnetyczne bez względu na zmianę biegunów magnetycznych co już doprowadza do przepływu prądu elektrycznego, gdy tylko stworzyć im odpowiednie warunki ku temu, tak jak jest to w niektórych urządzeniach wykorzystujących potencjał pola magnetycznego do wytworzenia potencjału elektrycznego, rozdzielenia ładunków elementarnych, by uzyskać prąd elektryczny tym samym, na skutek użycia kondensatorów i elementów indukcyjnych. W poniższej cewce Colera kondensatory uzyskują polaryzację poprzez wykorzystanie sił magnetycznych, nie trzeba do tego energii rotacji z turbiny, wystarczy energia pola magnetycznego a konkretnie jego potencjał, magnesy przyśpieszają elektrony z nawiniętych na siebie cewek w dwu kierunkach a system jest tak połączony, by wytworzyć potencjał elektryczny na kondensatorach, z których energia może być odebrana do zasilenia niewielkiego zewnętrznego odbiornika. Gdyby zastosować potężne magnesy stałe i nawinąć dużo drutu nawojowego można by otrzymać dość dużo energii, można by dodać obwód przerzutnika astabilnego lub obwód z układem czasowym NE555 by doprowadzić do zmian prądu, który potem można by skierować na transformator by go spiętrzyć i zasilić jakiś większy odbiornik. Można by też połączyć szeregowo kilkanaście takich ulepszonych cewek, żeby zwiększyć prąd i dopiero potem podać je na system przerzutnika lub po prostu inwerter i zasilić sobie mieszkanie darmową zupełnie energią, gdzie energia bierze się dosłownie po prostu znikąd.
Komentarze
Prześlij komentarz