Generator oparty na kole zamachowym.
Przymierzam się do wykonania w skali mikro małego generatora z kołem zamachowym, który ma być wykonany na tokarce (imak tokarki może mocować wałki niewielkich średnic z w związku z czym będzie to naprawdę w małej skali pod silniczek 3 woltowy DC. Rozruch urządzenia miałby być z baterii paluszków, po osiągnięciu prędkości baterie miałyby być odłączane i zobaczymy, czy urządzenie podejmie pracę po przełączeniu na prąd wygenerowany z cewek.
Zamówiłem m.in. już mostek prostowniczy od 3 do 24 V 1 A do tego celu z kondensatorem taki jak schemat zamieszony obok systemu do samodzielnego montażu przewlekanego. Do tokarki brakuje nakiełków, które też zamówiłem, potrzebny będzie też jakiś olej chłodzący i poprawiający właściwości skrawania, okulary przeciwodpryskowe i mogę zacząć zabawę. Drutu lakierowanego na cewki miałem pod dostatkiem, ale koniec końców zostało tyle że mi wystarczy na cztery cewki. Koło zamachowe będzie z mosiądzu, wał centralny z wałka z drukarki. Koło zamachowe będzie miało 3cm średnicy, ale będzie nieco szersze na długości. Większe wałki nie wchodzą w grę, więc wszystko jest w skali małej. Na swojej drukarce 3D nie mogę nic zrobić, bo jest uszkodzona prawdopodobnie. Kupie więc nową lepszą jak tylko pojawi się możliwość to wydrukuję podstawę z PLA. Łożyska kulkowe mam na wałek 4 mm. Magnesy neodymowe nie są drogie zwłaszcza te które tutaj będą potrzebne, bo są małe. Całość może po prostu nie działać, ale ten pomysł jest po to by coś w ogóle zacząć robić, bo do tej pory nie szły tego rodzaju działania mi dobrze może poza teoretyzowaniem. Teraz jednak mam okazję coś już powoli zrobić, bo mam więcej sprzętu itp.
Komentarze
Prześlij komentarz